Siarczysty mróz czwartkowego poranku szybko ustąpił z NoBellowskiego boiska przed drgającą od emocji atmosferą zwiastującą inauguracyjne spotkanie Ligi Liceum. Przysiady rozgrzewających się zawodników, wyskoki, skłony, a nawet ćwiczenia tak ryzykowne jak wymachy nóg na wysokość kolan świadczyły, że mecz toczyć się będzie o najwyższą stawkę.
Do tłoczących się na trybunach kibiców dolatywały raz ciche słowa modlitwy o zwycięstwo ze strony ekipy Katolickich Nauk Społecznych, raz nieśmiałe szepty Socjaldemokratów, że puchar powinien być pocięty i rozdzielony między wszystkich po równo.
Pierwszy gwizdek sędziego rozpruł konstancińskie powietrze uwalniając demony piłkarskiej rywalizacji…
Dalszy ciąg relacji Sędziego Jana przeczytasz tutaj:
https://drive.google.com/file/d/17yKGecEVntwd0mGFikxfp34R6UomTC2J/view?usp=sharing